Pośredniczka

Zaczyna mnie to dziewczę wyprowadzać z równej wagi. Te jej "manipulacje" - niemowlę na manewrach. Dziwne, pośrednik w dzisiejszych czasach powinien się orientować, jaki jest ruch na rynku i z jakiego powodu tak a nie inaczej idą sprawy. Ja wiem, a ona nie, doprawdy zastanawiające... Najpierw zresztą twierdziła, że trzy miesiące na sprzedaż domu to mało, wczoraj wypaliła, że dłuuugo i że zaniżamy statystyki jej osiągnięć. Zaproponowałam, żeby z nas zrezygnowała - to nie. Dlaczego??? Dała nam do zrozumienia, że zbyt mało CHCEMY! Ło matko i córko, toż domy w naszej dzielnicy jak stały, tak stoją - nikt się nie rzuca, chyba jedynie na superokazje, a w naszym przypadku takowej nie ma, w każdym razie w tym momencie. Skończy się na tym, że ją wywalę.

NERWY

 Mam straszliwe nerwy, nie potrafię sobie z tym poradzić, zawsze tak było, ale przecież mam powody. Cukier mi urosnie na pewno, a może i ciś...